Forum www.hogwartexpress.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Biblioteka.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.hogwartexpress.fora.pl Strona Główna -> Zamek
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eluthiel
Prefekt Naczelny.



Dołączył: 12 Sie 2011
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz

PostWysłany: Wto 1:11, 16 Sie 2011    Temat postu:

-Jestem z Norwegii. Dosyć daleko stąd, ale nie żałuje że tu przyjechałam. - uśmiechnęła się lekko, czując że nagły atak już jej przechodzi. Powoli się przyzwyczajała do tego zapachu i mogła już spokojnie prowadzić konwersację. Widziała, że Ślizgonka uważnie się jej przygląda i zaśmiała się w duchu. Czy ja zawsze muszę wzbudzać taką sensacje? Przecież aż tak się nie wyróżniam. Wampir to wampir, zrobię jej krzywdę tylko wtedy, jeśli będę do tego zmuszona. Albo mnie wkurzy. Zaśmiała się jeszcze raz, tym razem na głos.
-No więc, Carmelle, co czytałaś zanim rozpoczęłyśmy rozmowę?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tanu
Prefekt Naczelny.



Dołączył: 12 Sie 2011
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 1:13, 16 Sie 2011    Temat postu:

- Transmutacja na przestrzeni wieków według Marvela Sasketovnicza. - wyrecytowała na wdechu. Uśmiechnęła się, właściwie znalazła kogoś z kim chociaż może zamienić parę słów, niektórzy ślizgoni byli po prostu głupi, potrzebowała kogoś na swoim poziomie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eluthiel
Prefekt Naczelny.



Dołączył: 12 Sie 2011
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz

PostWysłany: Wto 1:23, 16 Sie 2011    Temat postu:

-Hmm, ciekawa książka. Kiedyś już ją czytałam, ale Transmutacja nie jest moim ulubionym przedmiotem. Wolę Eliksiry. Co nie zmienia faktu, że jestem z niej dobra. - zaśmiała się jak jakaś pieprzona idiotka i spojrzała na Carmelle. W sumie, nie była taka zła, jak na początku się wydawała. Może trochę zarozumiała i niemiła, ale lepiej ktoś taki niż nikt. Nie była przyzwyczajona do rozmowy z ludźmi, bo wcześniej nie miała po prostu z kim pogadać. Wszyscy byli albo głupi, nie zasługiwali na jej uwagę albo interesowali się nią tylko ze względu na to, że była wampirem. Nie miała pewności, czy Ślizgonce nie chodzi o to samo. Doszła jednak do wniosku że nic ją to nie obchodzi, bo w każdej chwili potrafiła wyczuć zagrożenie. A gdy wyczuje, że białowłosa chce ją w jakiś sposób wykorzystać ... No cóż, nie będzie już miała tak pięknej twarzyczki jak teraz pomyślała i schowała swoją książkę do torby.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tanu
Prefekt Naczelny.



Dołączył: 12 Sie 2011
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 1:30, 16 Sie 2011    Temat postu:

- Nie mogę się jakoś na niej skupić, chyba ją odłożę na później. Chociaż nie będę ukrywać, Transmutacja to mój ulubiony przedmiot i najlepiej mi idzie. - Dziwne uczucie przeszło przez jej ciało, czy zaczynała lubić nowo poznaną gryfonkę ? Może jej się wydawało. Nie mogła się zepsuć. Przez myśl przeszedł jej puchon z Wielkiej Sali, mimowolnie się uśmiechnęła, nie znała go. Poza tym, był puchonem! Pokręciła praktycznie niewidocznie głową i spojrzała na Sulpicię. Chyba zaczynała jej ufać. To zdecydowanie było napięcie przedmiesiączkowe.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eluthiel
Prefekt Naczelny.



Dołączył: 12 Sie 2011
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz

PostWysłany: Wto 1:39, 16 Sie 2011    Temat postu:

-Mam nadzieję że McGonagall nie daje wam tak popalić przed SUM-ami, jak nam w tamtym roku. W pewnym momencie jakaś dziewczyna z mojej klasy nie wytrzymała i rozpłakała się na całą salę. Był niezły ubaw- powiedziała i spojrzała na zegarek na ręce. Dochodziło w pół do dziesiątej i za chwilę miała patrol na korytarzach. Chciała się jeszcze szybko umyć i przebrać, ale nie sądziła że zdąży. Carmelle trochę ją zagadała, ale sama była sobie winna. W sumie, nawet ją polubiła. Może częściej będą rozmawiać.
-Wybacz Carmelle, ale będę musiała wrócić już do dormitorium. O dziesiątej mam obchód, a nie chce by McGonagall dała mi szlaban. Lepiej też się zbieraj, jeśli nie chcesz by Filch cię złapał. Jakby co to wiesz gdzie mnie szukać. - wstała od stołu, machnęła do niej ręką i wyszła, kierując się w stronę wieży Gryffindoru.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tanu
Prefekt Naczelny.



Dołączył: 12 Sie 2011
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 1:50, 16 Sie 2011    Temat postu:

- Daje popalić, ale mi to pasuje. - Powiedziała. Po chwili sobie przypomniała, że przecież też ma obchód, zaklęła w myślach i szybkim krokiem wyszła z biblioteki. - Dobranoc. - rzuciła odchodząc.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr.
Prefekt Naczelny.



Dołączył: 12 Sie 2011
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z krzesla przed komputerem

PostWysłany: Wto 22:27, 16 Sie 2011    Temat postu:

Bialo wlosy krukon wszedl do biblioteki, rozejrzal sie, poczym rozpiol rekawy koszuli i zaczol szukac ksiazek po ktore tu przyszedl. Po chwili znalaz to czego szukal, 2 traktowaly o wysoko zaawansowanej transmutacji, a trzecie byla mu potrzebna do odrobienia wakacyjnych prac domowych z zaklec.
Usiadl przy najblizszym stoliku, polozyl na nim ksiazki a z torby wyciagnol pioro,pergamin i rozdzke.
Powinienem odrazu zabrac sie za zaklecia...ehh... niechce mi sie...
To pomyslawszy wyciagnol z kieszeni malego znalezionego w lochach szczura i otworzyl pierwsza ksiazke do transmutacji.
Po kilkunastu minutach czytania, zaczol cwiczyc praktycznie, na szczurze, dopiero co poznana teorie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mr. dnia Wto 22:28, 16 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tanu
Prefekt Naczelny.



Dołączył: 12 Sie 2011
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 22:44, 16 Sie 2011    Temat postu:

Weszła do biblioteki i wydęła zabawnie usta, podeszła do działu z książkami do eliksirów. Czas poszerzyć swoją wiedzę z czegoś innego niż Transmutacja, wzięła księgę oprawioną w poszarzały materiał i podeszła z nią do stolika i położyła dosyć ciężki przedmiot. Usiadła na krześle i znudzonym wzrokiem zaczęła przekartkowywać książkę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr.
Prefekt Naczelny.



Dołączył: 12 Sie 2011
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z krzesla przed komputerem

PostWysłany: Wto 22:59, 16 Sie 2011    Temat postu:

Uslyszawszy szelest otwieranych drzwi, usiosl glowe znad ksiazki.
W tym tempie w zyciu nie zrobie tego zadania.
W drzwiach stanela srednio wysoka, wygladajaca znajomo dziewczyna.
Nie rozpoznal jej odrazu, dziewczyna zniknela na chwile za regalem, a potem usiadla przy jednym ze stolikow.
Ahh, Carmelle, naczelna naczelnych, bla bla bla. Dziwne ze odrazu jej niepoznalem.
Z usmiechem pomachal Ślizgonce, poczym wypuscil szczura i bez wiekrzego zaangazowania, zabral sie do odrabiania prac domowych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eluthiel
Prefekt Naczelny.



Dołączył: 12 Sie 2011
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz

PostWysłany: Wto 23:09, 16 Sie 2011    Temat postu:

Weszła do środka, od razu zauważając Carmelle siedzącą gdzieś w kącie. Dziewczyna kartkowała opasłą książkę o Eliksirach. Poznała ją od razu, bo czytała ją wiele razy. Podeszła do niej, położyła jej rękę na ramieniu i przywitała się.
-Cześć, widzę że książka Cię zainteresowała. Nie sądziłam że ktoś ją przeczyta oprócz mnie. - zaśmiała się i usiadła obok dziewczyny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tanu
Prefekt Naczelny.



Dołączył: 12 Sie 2011
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 23:24, 16 Sie 2011    Temat postu:

Uśmiechnęła się ironicznie do chłopaka i nie odmachała mu. Skupiła się na lekturze.
- Witaj Sulpicio - Powiedziała nie odwracając wzroku - Czas pouczyć się czegoś innego.
Powiedziała i ziewnęła. Była zmęczona, ale i tak by nie zasnęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr.
Prefekt Naczelny.



Dołączył: 12 Sie 2011
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z krzesla przed komputerem

PostWysłany: Wto 23:29, 16 Sie 2011    Temat postu:

Jak zwykle zwyczajnie olany, ahh Ci slizgoni. Ah te dziewczyny.
Poprawil sie w myslach chlopak.
Siedzac nad zadaniem nawet dziura w scianie jest ciekawsza.
Wierny swojej mysli, jeszcze chwile obserwowal dziewczyne, podeszla do niej jeszcze jedna, wyostrzone w pierwsza noc cyklu, wilkolacze zmysly mowily mu ze to waampirzyca. W zamku byla wiecej niz jedna, ale rozpoznal ja gdy jej twarz oswietlila jedna ze swiec.
Sulcipcia, moglem sie domyslic, niedowiary ze dwie prefektki naczelne dopiero niedawno sie poznaly.
Wrocil do skrobania po pergaminie, jednak dyskretnie obserwowal dziewczyny, interesowali go ludzie, wszyscy, a zwlaszcza Ci z ktorych mozna bylo sie posmiac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eluthiel
Prefekt Naczelny.



Dołączył: 12 Sie 2011
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz

PostWysłany: Wto 23:30, 16 Sie 2011    Temat postu:

Przeciągnęła się i ziewnęła, zasłaniając dłonią usta. W sumie nie miała co czytać i strasznie jej się nudziło. Carmelle się uczyła do SUMów, a reszty nie znała i nie chciała poznać. Siedząc na krześle, machała lekko nogą i obserwowała bibliotekę. Wyjęła z kieszeni różdżkę i zaczęła ją przewracać między palcami. To ją odprężało. Uznała jednak że nie może tak tu siedzieć i nic nie robić, podeszła więc do jakiejś półki i sięgnęła po pierwszą lepszą książkę. Przetarła oczy i zagłębiła się w lekturze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mr.
Prefekt Naczelny.



Dołączył: 12 Sie 2011
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z krzesla przed komputerem

PostWysłany: Wto 23:45, 16 Sie 2011    Temat postu:

Wampirzyca odeszla. Loker tlyko na to czekal.
Swietnie , mozna sobie z niej zazartowac nie robiac krzywdy Carmelle.
Usmiechnol sie do dopiero powstalej mysli, natycmiat wracajac do zamyslonego wyrazu twarzy, obserwowal gryfonke dopuki nie usiadla. Rozdzka wciaz spoczywala na stole, dotknol jej i dyskretnie podniosl.
Zaklecia niewrbalne, taaak to jest to so kocham.
Z torby beszelestnie wyfrunela lajnobomba, zakupiona w wakacje w sklepie zonka, wraz z innymi przydatnymi zabawkami. Controlowal jej lot az do regalu tuz za Sulpicią. Gdy lajnobomba doleciala do celu, rozdzka krukona zniknela w rekawie koszuli, a on sam niezmieniajac pzycji, nadal skrobal po pergaminie, z zaangazowaniem przepisujac zdania z ksiazki.
W tym momecie bomba eksplodowala obsypujac Wampirzyce ksiazkami, i paskudzac ,jak to lajnobomba, niezidentyfikowana mazia.
Malo to wyrafinowane, ale rozgrzac sie trzeba, czeka mnei caly rok. Pomyslal Wilkolak.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mr. dnia Śro 0:09, 17 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tanu
Prefekt Naczelny.



Dołączył: 12 Sie 2011
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 23:58, 16 Sie 2011    Temat postu:

Idiota. Westchnęła, wzięła książkę pod pachę i wstała. Chyba coś zjem.
Skierowała się wyprostowana do drzwi i z poważną miną wyszła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.hogwartexpress.fora.pl Strona Główna -> Zamek Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin